„Letnicy i turyści mają dużą sposobność, a zarazem i obowiązek zapobiegania także i demoralizowaniu ludności góralskiej, towarzyszącej stale ich napływowi, a objawiającemu się głównie w niepohamowanej chęci wyzysku oraz żebractwie. Strzec się zwłaszcza należy nadpłacania za towar lub usługi, bo to najwięcej ogłupia ludzi i zachęca do żebractwa. To też i przy najmowaniu podwód [wozu z końmi], przewodników lub tragarzy umawiać się należy najdokładniej co do ceny i usług i baczyć, by warunku umowy obopólnie były poprawnie dotrzymane. Słowem: każdy letnik i turysta winien przywozić ze sobą poczucie obowiązku zapobiegania moralnym szkodom wynikającym z masowego przypływu ludzi miejskich w góry!” (H. Gąsiorowski, Przewodnik po Beskidach Wschodnich. Tom pierwszy. Część I. Bieszczady, Lwów-Warszawa 1935, s. 15).