O Goralenvolk – podhalańskich Volksdeutschach, czyli o czym na Podhalu nie chce się mówić, w najnowszym numerze kwartalnika „Tatry”.
Bardzo polecamy.
O Goralenvolk – podhalańskich Volksdeutschach, czyli o czym na Podhalu nie chce się mówić, w najnowszym numerze kwartalnika „Tatry”.
Bardzo polecamy.
… czyli o Kasprowym Wierchu opowieści ciąg dalszy
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9106661,Kasprowy_prywatny_.html
Gdy studiowałam w Krakowie, najczęściej jeździłam w Tatry. Moje ukochane góry były wtedy na wyciągnięcie ręki. Kilku- lub jednodniowe wypady (samotne bądź z przyjaciółką, rzadziej w większym gronie), także na stronę słowacką, na zawsze wyryły się w mojej pamięci. Z perspektywy czasu jednak nie jestem pewna, czy człowiek był młodszy i bardziej odporny na tzw. przeciwności losu, czy faktycznie z roku na rok pod Tatrami dzieje się tylko gorzej i każdy nasz wyjazd w tamte strony jest dobrze przemyślany, choćby od tej strony, by zminimalizować konieczność korzystania z tzw. usług kierowców zakopiańskich busów.
Czytaj dalej „O busiarzach, zakopiance i ogólnym zdziczeniu obyczajów pod polskimi Tatrami”