Z okazji zbliżających się Świąt, życzymy wszystkim wytrwania w drodze oraz wiele piękna.
Alto de San Roque, 1270 m. n.p.m. (Hiszpania, Galicja)
Wkrótce pojawią się wspominki z dawnej, wydłużonej majówki sudeckiej [w ramach inspiracji, gdzie jechać na majowy weekend, by nie zostać zadeptanym ;].
Dla szukających jej być może jak najszybciej, podpowiadam: Góry Stołowe [polskie, a jeszcze bardziej czeskie – bo wbrew temu, co niektórzy myślą, są to nie „tylko” skalne miasta, ale duuuużo więcej] >> rejon Broumova [prócz miasteczka samego w sobie, cudowny niebieski szlak z Broumova przez pola w kierunku granicznego pasma Gór Suchych] >> Góry Sowie, powrót przez Zagórze [także niebieski szlak przez sielskie pola i łąki – Wielka Sowa-Przełęcz Walimska-Glinno-Zagórze].
Niebieskim z Broumova.
Oczywiście w szczyt majówki nie polecamy być tam, gdzie szarańcza („z Polska”) na pewno będzie, i zawsze jest, w liczbie takiej, która potrafi wykupić całego Černego Kozla ze sklepu. Takimi rejonami będą na pewno: Szczeliniec, Błędne Skały, czeskie skalne miasta, najpewniej schroniska w rejonie Wielkiej Sowy, hitlerowskie podziemne miasta.
Cudowni gospodarze ugościli nas, mimo że było nieczynne. A i okolica zacna!
Planując jakąkolwiek wycieczkę na czeskie kempingi warto też pamiętać, że „květen” oznacza w czeskim piąty miesiąc roku, więc większość kempingów otwierana jest od 1 maja, nie od 1 kwietnia 😉