Dla wypatrujących wiosny…

… kilka impresji z Roztocza.

Czy będę wielkim czarnowidzem, gdy napiszę, że równie mocno jak pragnę, by wiosna już zagościła na dobre, jednocześnie czuję podskórnie, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa?..

P.S. Jeśli ktoś pragnie wiosny bardziej, zapraszam do wpisów z poprzednich lat, tu nie zabraknie atrakcji wiosennych nie tylko z krokusami w roli głównej.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s