Trzy kolory, czyli gdzie i kiedy na krokusy, przebiśniegi…

Druga połowa marca. Większość osób wypatruje wiosny. Niemało szuka też intensywnie informacji, czy już kwitną krokusy (bo przecież w ogródku owszem), gdzie pojechać, by zobaczyć ich bajeczne łany na górskich łąkach… I choć spieszymy ze świeżą informacją, że do krokusów w górach jeszcze chwila, to przygotowaliśmy coś innego. Nazbierało się bowiem przez te kilka lat wpisów dotyczących kwiatowych szaleństw w naszych górach i to bynajmniej nie tylko tych „krokusowych”. Tak więc po kolei… Rozpocznijmy naszą rundę kierując się w pierwszej kolejności kolorami, a dopiero potem pasmami górskimi.

FIOLETOWY, czyli krokusowo

Wszystkie wpisy z tagiem KROKUSY (klik)

WYBRANE WPISY I ZDJĘCIA
Krokusy w Gorcach – koniec marca, początek kwitnienia (2008);
początek kwietnia – łany krokusów na niższych polanach, początek wysypu na Hali Długiej (2011);

Krokusy w Tatrach – początek drugiej dekady kwietnia na Polanie Chochołowskiej (2008);
początek trzeciej dekady kwietnia – pełnia kwitnienia na Polanie Chochołowskiej (2013);

Krokusy w Paśmie Gubałowskim – początek trzeciej dekady kwietnia (2013)
Krokusy w Beskidzie Żywieckim – początek trzeciej dekady kwietnia (2012)

BIAŁY, czyli przebiśniegi (nie tylko w górach)

w Beskidzie Wyspowym – druga połowa kwietnia pod Mogielicą (link do wpisu o nieco innej tematyce TUTAJ)

w Beskidzie Żywieckim – początek trzeciej dekady kwietnia (2012)

na Roztoczu – początek marca; połowa marca

ŻÓŁTY, czyli inaczej na wiosnę

w Górach Izerskich – koniec kwietnia (2014)

w Beskidzie Żywieckim – początek maja (2013), wpisy proszę czytać i oglądać do końca:)

Na tym rzecz jasna nie wyczerpuje się ani paleta barw, ani tym bardziej różnorodność gatunków, które możemy spotkać w naszych górach, wtedy gdy wszystko inne tonie jeszcze w pozimowości brązów. Jest przecież i wawrzynek wilczełyko oszałamiający różem (oraz specyficznym zapachem – czuliśmy go raz, gdy pąki były jeszcze nierozwinięte), są urocze przylaszczki, mnogie zawilce, żywce, lepiężniki nie bojące się kalendarza (czasem kwitną nawet w styczniu!). Są i śnieżyce wiosenne, których na razie w naturze żeśmy nie widzieli, a na które mamy kiedyś nadzieję… W powyższym spisie linków nie ma oczywiście wszystkich wpisów, które wiążą się z wiosenną przyrodą, ale jeśli ktoś chce szukać głębiej, na pewno sobie bez trudu poradzi.