Czasami ma się po prostu szczęście. Bo co z tego, że samolot najprawdopodobniej będzie leciał blisko Tatr, skoro chmury mogą skutecznie zakryć wszystko, co ciekawe i jeszcze więcej… Nie tym razem jednak. Niedawno dane nam było zobaczyć najpiękniejsze – jak dotąd – morze chmur. Piękniej byłoby chyba już tylko na samym Krywaniu…
Pierwszy od prawej Krywań, w centrum charakterystyczna grań Hrubego.
Więcej zdjęć tutaj.