Skrywa wiele piękna. Wciąż. Jakby wbrew logice, bo wydaje się, że coraz mniej miejsca jest w tłoku i bałaganie (nie tyle ludzkim, co urbanistycznym i komercyjnym) na piękno oczywiste, subtelne czy proste… Właśnie te jego rodzaje mają pokazywać poniższe zdjęcia.
„Oczywiste” w swoim ogromie i pięknie Tatry nad budzącym się zimowym miastem.

Kilka sztandarowych przykładów stylu zakopiańskiego (wszystkie zaprojektowane przez S. Witkiewicza):
Kaplica na Jaszczurówce Willa Koliba – Muzeum Stylu Zakopiańskiego (oddział Muzeum Tatrzańskiego). Ulica Kościeliska, przy której znajduje się willa, w części jest jakby żywą galerią stylu zakopiańskiego. Willa Oksza – Galeria Sztuki XX w. (najnowszy oddział Muzeum Tatrzańskiego – przenosi nas do Zakopanego z czasów Witkacego i Rafała Malczewskiego)Mały rzut oka na Kuźnice, których historia bynajmniej nie zaczęła się od kolejki na Kasprowy.
Dawny zespół dworsko-parkowy w Kuźnicach lśni pięknem odzyskanym. Po przejęciu niszczejących budynków TPN zrewitalizował w ostatnich latach założenie dzięki unijnym funduszom.Wróćmy do centrum, a najlepiej na najsłynniejszy polski deptak, na przykład w jesienny poranek…
Kościół p.w. św. Rodziny.
I na koniec nawiedźmy wyjątkowe – z wielu względów – miejsce, czyli stary zakopiański cmentarz, będący najpiękniejszą i najwymowniejszą kroniką dziejów Zakopanego oraz jedyną w swoim rodzaju galerią sztuki.
Stary kościółek na Pęksowym Brzyzku widziany z cmentarza.Ciąg dalszy nastąpi.