Dziś na Polanie jest już „tylko” 35 cm, więc śnieg znów zaczyna znikać w oczach. Temperatury, przynajmniej do końca tygodnia – według „magików” od prognoz pogody – mają być wysokie, a i deszcz może jedynie pomóc w zanikaniu śniegu na halach. Kto wie, może więc za półtorej tygodnia będzie tam już fioletowo od krokusów?.. (Co się aktualnie dzieje gdzie indziej, np. w niższych partiach Gorców – nie ośmielam się zgadywać: jeszcze są? Z bardzo dobrych źródeł wiem, że na niżej położonych łąkach były nawet dwa tygodnie przed świętami, wszędzie wyżej leżał jednak śnieg). Wszystkim wyczekującym przypominam, że w komunikacie turystycznym TPN, dostępnym codziennie na stronie internetowej parku, z całą pewnością, jak co roku, pojawią się informacje o tym, że krokusy na Polanie Chochołowskiej już kwitną; a kwitnienie owo – na nasze szczęście – przecież nie trwa trzy dni:) Tak sobie myślę, że im prędzej zakwitną, tym lepiej, w przeciwnym razie mnóstwo małych kwiatków będzie narażonych na zadeptywanie przez tłumy rodaków, którzy w tym roku wcześniej niż zwykle ruszą na mega długi weekend majowy…
Tymczasem w lasach niekoniecznie górskich tu i ówdzie zaczynają kwitnąć zawilce i żywiec gruczołowaty. Zapraszamy tym razem na krótką wycieczkę po Lesie Cetnar w Szczebrzeszyńskim Parku Krajobrazowym na Roztoczu. Kto zna, ten wie, że jest tam pięknie o każdej porze roku. Kto nie był, a kocha ciszę lasu bukowo-jodłowego oraz plątaniny wąwozów, będzie zachwycony. Jak będzie widać, również świat niedużych roślin po raz kolejny nie pozostawił nas obojętnymi.












P.S. Do Lasu Cetnar można dotrzeć niebiesko znakowanym centralnym szlakiem roztoczańskim oraz ścieżką dydaktyczną Szczebrzeszyn-Kawęczynek.