Wydaje się niewykluczone, że do miejsc, do których należy się udać czym prędzej (w tym sezonie), trzeba – oprócz bazy namiotowej na Lubaniu i bacówki na Jamnej – dołączyć również… Samotnię.
Lada chwila ma zostać rozstrzygnięty przetarg na dzierżawę. Wygląda na to, że spółka Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK bardzo jasno określiła, że kto da więcej (tj. zaproponuje wyższy czynsz) oraz będzie w stanie ponieść we własnym zakresie koszty znaczących prac remontowych, ten wygra. Jako odpowiedź w sieci ruszyła akcja „Ratujmy Samotnię”, zaś PTTK na swojej stronie publikuje długie oświadczenie, w którym próbuje udowadniać, że to właśnie ono ratuje schroniska..
Czasy, gdy Samotnia należała do moich ulubionych schronisk, minęły. Sporo się tam w ostatnich latach zmieniło. Nie zawsze na dobre. Osobiście wiązałam to właśnie ze stopniową komercjalizacją tego miejsca (!). Nie zmienił się – rzecz jasna – magiczny krajobraz, w który Samotnia tak pięknie jest wkomponowana. Nie zniknęły również tak po prostu dobre wspomnienia, które budzi we mnie to miejsce za każdym razem. Jakkolwiek by jednak nie było – choć polityka PTTK nie jest dla nas wielkim zaskoczeniem – po raz kolejny rodzi się w nas bunt. Po raz kolejny bowiem nasza intuicja dotycząca nieodwracalnych zmian w polskich górach, okazuje się być czymś więcej niż przeczuciem. Bo co, jeśli Samotnia naprawdę zmieni się w drogą restaurację (z płatną – jak na Śnieżce – toaletą), w której nie znajdą już miejsca turyści korzystający z własnego prowiantu (wszak jest szansa, że dzierżawca będzie właśnie ten sam, co w restauracji na Śnieżce)? Czy ceny noclegów wzrosną jeszcze bardziej? Czy zostanie coś ze schroniska? Wszak skąd można mieć pewność, że kiedyś nie przemianują go na „hotel górski”? Jeśli taki obiekt miałby przynosić większe dochody – dlaczego by nie?.. (Swoją drogą to dość ponura, ale nie niemożliwa perspektywa dla polskich schronisk w Karkonoszach). Niestety, wydaje się, że to może być dopiero początek tego, co jeszcze będzie się działo. Cieszmy się więc i korzystajmy ze SCHRONISK górskich, póki jeszcze istnieją.