Są takie wzniesienia, które – czy to obiektywnie, czy w porównaniu z bliskimi sąsiadami – nie są bardzo wysokie, ale za to posiadają inną zaletę. Jest nią spektakularna widokowość. Góry tego typu można znaleźć wszędzie – od nizin, poprzez pogórza, po pasma prawdziwie górskie. Bardzo często podejście na nie nie wymaga wielkiego wysiłku, za to obserwowana panorama może naprawdę zaprzeć dech w piersiach. Jako że mamy jesień, a jesienią – o ile jest pogoda – widać dużo więcej i o wiele wyraźniej, jest to dobry moment na przekazanie kilku propozycji w tym zakresie.
Dla lubiących tematy podtatrzańskie – Cisowa Skałka...
…a dla miłośników pogórzy – Kopystańka na Pogórzu Przemyskim…
Dla miłośników gór w miejscach nietypowych – Góra Cisowa (pośrodku zdjęcia z drzewiastym „irokezem”) w Suwalskim Parku Krajobrazowym…
… oraz Ochodzita w Beskidzie Śląskim dla miłośników (m.in.) Tatr i Małej Fatry.
Popularny Wdżar z panoramą Tatr i Pienin…
…oraz mniej znany Majerz oferujący widoki o podobnej tematyce, ale w aurze nieco bardziej sielskiej (widok z Majerza, pośrodku w głębi Trzy Korony).
I Koskowa Góra, która ze swoją „przysiółkowatością”, też ma niemało do powiedzenia… (widok ze zboczy Koskowej Góry w kierunku Beskidu Wyspowego i Gorców).
To oczywiście tylko przykłady, bo gór takich jest o wiele więcej. Jakkolwiek my właśnie tymi zajmiemy się w pierwszej kolejności. Zapraszamy do wspólnej wędrówki po małych pięknych górach.
P.S. Dziś mija równe pięć lat od kiedy zaczęliśmy pisać w tym miejscu. Pięknie dziękujemy wszystkim, którzy są z nami – zarówno tym, którzy nas czytają, jak i tym, którzy nas inspirują.