Podczas naszej krótkiej, acz treściwej wycieczki w parku narodowym Brecon Beacons w Walii zdołaliśmy nieco wejrzeć w świat tutejszej fauny. Choć krajobraz przypominał nasze Tatry Zachodnie próżno by było wypatrywać tutaj kozic czy niedźwiedzi. Jednak do zielonego, bezkresnego krajobrazu jeszcze lepiej pasowały inne stworzenia…
Niezależnie od tego, czy wylegiwały się między trawami a wrzosami…
czy też nad potokiem…
dość szybko przekazały nam podstawową wiedzę o swoim charakterze…
Otóż – to są indywidualistki!
Choć rzecz jasna nie pozostawiają dzieci samych sobie…
to – podobnie jak w przypadku żyjących w stanie półwolnym owiec islandzkich – trudno tutaj mówić o zwartych stadach…
Zresztą, kto by się chciał tłoczyć, skoro wokół tyle przestrzeni!
Po co się ograniczać, gdy tyle wyzwań dookoła!
Puchate czworonogi radzą więc sobie całkiem dobrze zarówno na stromych, trawiasto-skalnych zboczach…
jak i wygodnych turystycznych chodnikach…
Sympatyczne?..
No, to poczekajcie na następny „czworonożny” wpis 🙂