Bardzo sudecko się zrobiło ostatnimi czasy, trzeba nam więc powrócić w Beskidy. A że o Worku Raczańskim napisać chcieliśmy od dawna – najwyższa pora.
Czytaj dalej „Worek Raczański (Gdzie i dlaczego pojechać jesienią w góry? cz. V)”
Bardzo sudecko się zrobiło ostatnimi czasy, trzeba nam więc powrócić w Beskidy. A że o Worku Raczańskim napisać chcieliśmy od dawna – najwyższa pora.
Czytaj dalej „Worek Raczański (Gdzie i dlaczego pojechać jesienią w góry? cz. V)”
A czemu zamiast latem, nie wziąć urlopu właśnie jesienią?.. Fakt, pogoda może być skrajnie różna, bo od słonecznych kilkunastu stopni, poprzez mgły i słoty, po śnieg, mróz i zamieć, ale chyba nikogo, kto choć raz widział jesienne morze mgieł, żółte liście pokryte szronem, czy poczuł zapach październikowych Tatr, nie trzeba przekonywać, że ta pora roku może stać się ulubioną.